Hej :)
Dawno się nie odzywałam, ale natłok zajęć skutecznie
odciągnął mnie od blogowania...
Kończę praktyki w szkole, na każde zajęcia z dziećmi trzeba się przygotować,
jutro mam ostatni zjazd na studia przed wakacjami, a na każde zjazdy też trzeba
było coś przygotować, do tego zamówienia, wieczorna praca w biurze,
no i oczywiście zajmowanie się moim największym skarbem,
czyli moją kochaną córeczką Lenką :*
Macie jakiś małych alergików w domu lub rodzinie?
Moja mała alergiczka niezłego stracha mi napędziła we wtorek,
nie życzę nikomu widzieć jak jego dziecko całe puchnie :((
Usta miała jakby ktoś jej botox wstrzyknął, rączki , nóżki spuchnięte i
strasznie ją swędziały. Na szczęście leki szybko podziałały i wszystko dobrze
się skończyło, ale wtedy cała byłam przerażona, choć nie dałam jej tego
po sobie poznać i na szczęście ona to dobrze zniosła. Do tej pory czuję
w sobie taki wewnętrzny niepokój, bo nie myślałam, że jej alergia na
mleko może być aż tak silna... Od września Lenka idzie do
przedszkola. Oby już nigdy więcej tak nie spuchła :(
U mnie pochmurna pogoda, więc pokażę Wam
poduszki chmurki.
Jeszcze kilka sztuk dostępnych na DaWandzie
Można tez pisać na maila.
Pozdrawiam :)