niedziela, 24 lutego 2013

Czerwony Kapturek

Macie tak czasami, że kiedy wpadniecie na
jakiś pomysł, w głowie pojawia się pewna wizja, to
musicie, po prostu MUSICIE ją zrealizować?

Ja tak miałam tym razem.
Kiedy Wiola ogłosiła kolejny temat swojej zabawy i w
głowie pojawiła mi się anielinka,  to po prostu
musiałam ją uszyć. Choć mam dużo innych 
rzeczy do roboty jak skończenie przeróbek, to jej wizja 
przez ostatnich kilka dni mnie nie opuszczała, wręcz męczyła.
Musiałam ją uszyć, bałam się, że nie zdążę, chociaż nawet jakby było
po terminie, to i tak bym ja pewnie uszyła, no ale udało się :)

Oto ona,
oto Czerwony Kapturek :)








Nie mogłam przejść obojętnie obok takiego tematu jak
Czerwony Kapturek, przecież niedawno moja Lenka była
Czerwonym Kapturkiem na balu przebierańców :))

Anielinka ma ok. 50 cm. 
Jest dostępna TU w srebrnej Agrafce, na Allegro jeszcze mi
się nie udało jej wystawić, bo coś jest nie tak ze stroną.

EDIT: Już jest dostępna na allegro tu:
http://allegro.pl/aniol-tilda-czerwony-kapturek-i3060415505.html

Mojego Czerwonego Kapturka zgłaszam na wyzwanie 
bajkowe u Wioli:

I jak wam się podoba? :)

Pozdrawiam :)

piątek, 22 lutego 2013

Małe przeróbki cz. 1.

Hej :)

Miałam wam dzisiaj pokazać co to za przeróbki zajmują mi
teraz tyle czasu.
Moja znajoma Ania jest fotografem i robi naprawdę piękne
zdjęcia. Można je podziwiać na jej fotoblogu
Polecam! :)


Ania poprosiła mnie o ubrania na sesje dziecięce.
Wystraszyłam się najpierw, bo ja ubrań nigdy nie szyłam, ale na
szczęście okazało się, że chodzi jej o poprzerabianie tych, 
które ona ma na potrzeby jej sesji, czyli  coś doszyć, skrócić, zwęzić...

Spotkałyśmy się, porobiłyśmy zestawy, co z czym połączyć,
bo to mają być ubrania z kontrastowymi dodatkami, 
składające się z warstw, z falbanek, z nutą retro, aby dawały fajny 
efekt na zdjęciu. Jako inspirację pokazała mi tę stronę z ubraniami
dla dzieci szytymi specjalnie na sesje zdjęciowe: persnicketyclothing.com

Dzisiaj zaprezentuję Wam małą cz. 1, którą już jej oddałam,
resztę właśnie kończę.

Zestaw 1. 


Sukienka - przód:


Sukienka - tył:


 Zestaw 2:


Sukienka z żabotem i kokardami, getry:


Zestaw 3:


Baletnica :)


Zestaw 4:



Ogrodniczki:


Takie rozłożone na podłodze może nie wyglądają
za ciekawie, ale na dziecku, w odpowiedniej stylizacji i
za obiektywem Ani myślę, że będą dobrze wyglądać :)

czwartek, 21 lutego 2013

Kącik Lenki

Mieszkamy w kawalerce, więc Lenka nie ma swojego pokoju,
 tylko swój kącik.


Obok stoi jeszcze jej szafka, a naprzeciwko za drzwiami
skrzynia i półeczki z zabawkami, ale nie będę ich już pokazywać, bo
waszą uwagę ma przykuć jej łóżeczko.


A konkretniej to, cz na nim jest i nie chodzi mi o poduszki :)
tylko o narzutkę, którą jej uszyłam :)

Uszyłam ją już jakiś czas temu i chciałam ją pokazać razem z pościelą,
ale jak dotąd jeszcze nie miałam czasu jej uszyć, więc materiał leży i czeka, a
narzutka czekała na publikację.
W końcu się doczekała :)


Z wierzchu jest różowa bawełna w słodkie kotki,od spodu różowy polar, w środku ocieplina.


Na środku narzutki pikowanie w kształcie serca.


Wymiary 60x120 cm.

Materiału starczyło mi na jeszcze jedna taką narzutkę, więc
gdyby ktoś też chciał taką dla swojej córeczki, lub nie swojej na prezent ;D,
to dostępna jest na Allegro i Srebrnej Agrafce :)

Znowu kilka dni mnie tu nie było, ale staram się do was zaglądać.
Jestem teraz zajęta tymi przeróbkami, jak mi się uda, to kilka rzeczy jutro Wam pokażę.
Wiolu mam pomysł na Czerwonego Kapturka na wyzwanie do Ciebie,
ale nie wiem czy zdążę go zrobić. Aniołek dla Ciebie prawie gotowy, wyślę
go po weekendzie.

Udało mi się na chwilę założyć Lence opaskę z poprzedniego posta hi hi :)


Cyknęłam zdjęcie i zaraz ją zdjęła :)

Pozdrawiam,

Asia.

sobota, 16 lutego 2013

Opaska

Hej :)
Zobaczcie na co wczoraj mnie natchnęło - 
ze skrawków materiałów, koronki i piórek powstała taka
oto opaska:



Moja mała modelka odmówiła współpracy, więc pozwólcie, że
zaprezentuję ją na sobie :P


Ciężko jest robić sobie zdjęcia samemu :)


Może to być nie tylko opaska, ale i  taki a'la toczek :)


A tu z niedoszłą modelką :)



Do powstania tej opaski natchnęły mnie dwa wyzwania.

Piórka, kolory żółty i biały kojarzą mi się z "Brzydkim kaczątkiem",
który jest teraz tematem cyklicznej zabawy "Wyzwania bajkowe" u Wioli.


Natomiast zielona koronka kojarzy mi się z lasem, do tego kwiaty i
jest opaska dla elfa, czy nimfy z magicznego lasu na wyzwanie u DianaArt :)


To tyle w tym temacie :)

A na zakończenie nowy zasób słów mojej Niuni:
kała (kawa), no (nóż i nos), oko, kascha (kasza), snie (śnieg),
 apa (czapa - czapka), jaja (jajka) :D
Ostatnio też stojąc na przejściu dla pieszych wytłumaczyłam jej
o co chodzi ze światłami i moje 1,5 roczne dziecko załapało! :)
Teraz gdy stoimy na pasach i zapali się zielone światło mała krzyczy O! i
pokazuje rączką, że już możemy iść ;)

czwartek, 14 lutego 2013

Witam moi mili :)

Mimo, że są dzisiaj Walentynki, ten post nie będzie wcale Walentynkowy,
tylko taki zwyczajny :)
Walentynek jakoś szczególnie z moim D. nie obchodzimy, tylko
kupujemy sobie słodkości i się nimi potem objadamy :))

Chciałam Wam bardzo podziękować za przemiłe komentarze
pod ostatnim postem i dodawanie mi otuchy przy Lenki strasznej
alergii (zapomniałam do tamtej listy dodać jeszcze uczulenie
na cukier i kakao :/). Już sobie jako tako ustaliłam co będę
jej dawać do jedzenia i jak próbować uszczelnić jej jelitka i 
wyprowadzić z tej alergii. Najgorsze, że to nie jest tylko
alergia pokarmowa, tylko Atopowe Zapalenie Skóry (AZS) i
Lenka ma przez cały czas suche, czerwone plamy na rączkach i
nóżkach, które ją strasznie swędzą :( Przebieranie i mycie
przebiega u  nas w trybie expresowym, żeby się nie drapała, bo 
płacze jak się za długo drapie, że boli i płacze jak się ją
ubiera, że już się nie może podrapać. To przebiega fazami i są okresy 
gorsze i lepsze, gdzie mniej swędzi i skóra wygląda ładnie.
W tych gorszych okresach, zwłaszcza przy ząbkowaniu budzi się w
nocy co półtorej godziny z płaczem, bo się drapie. Cierpię więc
na wieczny deficyt snu :)
No ale na szczęście z tego się wyrasta, średnio do 3 roku życia. Czyli w 
najgorszym wypadku jeszcze półtora roku przed nami :/
Mam nadzieję, że mój plan się powiedzie i nastąpi to dużo szybciej :)
Napiszę o tym jeśli zobaczę pierwsze efekty.

No ale co to ja chciałam Wam dzisiaj pokazać?

Już wiem :)

Pamiętacie post o 18-stce? Pisałam tam, że Asia pierwotnie miała
dostać inne pudełeczko, ale tak przy nim kombinowałam, że
stwierdziłam, że się nie nadaje dla niej na urodziny i zrobiłam
jej inne. Pokażę Wam tamto pudełko i przyznam się, że
mi nie wyszło :/ takie rzeczy też trzeba pokazywać, bo przecież
 nie wszystko nam wychodzi idealnie :)

Wybrałam serwetkę z ptaszkiem siedzącym na gałązce bazi i
miała ona przykryć całe wieczko. Pudełko najpierw zrobiłam
jasne i miało być postarzane, potem stwierdziłam, że jednak
lepiej będzie wyglądać brązowe i również postarzane.
Najlepiej jak by było całe niebieskie, ale miałam tylko te
dwie farby :) Dodałam jeszcze koronkę.
Wyszło tak i nie bardzo mi się ono podoba:


Obiecałam Wam jeszcze pokazać drugą babciną anielicę na 
Dzień Babci i oto ona :))

-


Tego posta chciałam napisać dzisiaj w czasie popołudniowej 
drzemki Lenki, ale nie dałam rady. Mój laptop ledwo chodzi i
zaraz się chyba rozsypie, a strony internetowe ładują mi się chyba w 
nieskończoność. To jest wina wolnego komputera, czy coś z łączem?
Muszę coś zrobić z tym laptopem.
Posta piszę teraz w pracy, tylko ciii.... ;)
Zrobiłam sobie przerwę kolacyjną i jeszcze czekam na jedne 
dokumenty od kierowcy..., który właśnie wszedł ;>
Muszę już kończyć, ale napiszę Wam tylko, że
mam teraz cały worek roboty do szycia - znajoma dała
mi  dużą torbę z ubraniami, abym jej jej poprzerabiała.
Tylko to będą takie trochę niezwykłe przeróbki. Zrobiłam 
na razie trzy, a jeszcze dużo przede mną... Co to za przeróbki i
czemu one maja służyć zdradzę Wam w przyszłym tygodniu
jak pierwsza partia zostanie zaakceptowana ;)
Torbę dostałam w styczniu - termin na marzec, a to już połowa lutego!
Ja to tak zawsze na ostatnią chwilę :/ A czasu ciągle mi brak, w ciągu dnia
na szycie mam 1,5 h, w tym zrobić obiad, a po pracy jakoś 1-2 h, zależy ile mam 
siły. Podziwiam te z Was, które pracują na pełen etat, mają dzieci i
tak dużo potrafią uszyć i jeszcze dzielić się tym na swoich blogach.

Ale się rozpisałam :)
Teraz już naprawdę kończę :)
Do następnego (oby nie za długo)

A.


P.S. Dostałam od Wioli wyróżnienie za moją Królową Śniegu :) Dziękuję :)


sobota, 9 lutego 2013

Królowa Śniegu

Oj troszkę  mnie mało ostatnio na moim blogu,
pusto się zrobiło, więc pora w końcu coś pokazać :)

Zapisałam się u Wioli z http://wioletkowyskraweknieba.blogspot.com 
na cotygodniowe wyzwanie bajkowe. Bardzo fajny pomysł Wiolu, w
bajkach można znaleźć mnóstwo inspiracji :)

Pierwszym tematem jest "Królowa Śniegu", 
tak więc aby nie przedłużać prezentuję Wam moją Królową: :))




Ma koronkową sukienkę, białe legginsy, futrzana kamizelkę, buty i czapkę.
Futerko odzyskałam se starej futrzanej czapki, tylko je trochę przystrzygłam :)

Tak jak wszystkie moje aniołki można ją również powiesić? :)


Kiedy ją robiłam, pomyślałam, że wystawię ją na sprzedaż,
ale kiedy teraz tak patrzę na nią jak siedzi sobie na szafce, jak
te butki jej zwisają, to coraz bardziej mi się podoba i chyba ją sobie 
zostawię :D W końcu też muszę mieć jakieś swoje anioły w domu, a
ten będzie typowo zimowy :) Będę musiała zrobić sobie też jakiegoś
wiosennego :) A jak Wam się podoba? :)

***

A teraz Wam się pożalę :(
Byliśmy w środę z Lenką na testach alergicznych. Moja
córcia jest uczulona na: mleko, białko jaja, chlor, kurz, sierść psa,
ziemniaki, brokuły, groszek, fasolkę, pomidory, pietruszkę, cebulę,
jabłka, gruszki, banany, maliny. I co tu dawać dziecku jeść? :(
Ehh...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...