środa, 28 listopada 2012

Anioły w czerwieni :)

Witam wszystkich :)

Wiem, że ostatnio trochę mnie mało na blogu i mam 
sporo zaległości do nadrobienia, ale brakuje mi czasu :(
A tyle mam do zrobienia...
Na dodatek mała jeszcze nie śpi kiedy wracam z pracy
(chyba na mnie czeka), a zanim ją uśpię jest już 11.
Ząbki dają jej teraz popalić jak nigdy dotąd, plus
swędzenie (azs) przez co w nocy budzi się co dwie godziny, a w
dzień śpi półtorej i nie mam kiedy szyć, a jeszcze publikować na blogu...
Ale jak mam chwilę czasu, to od razu sprawdzam co tam u Was :)
Eh... wyżaliłam się :)

Mam do napisania trzy posty, plus plany na dwa kolejne,
więc mając chwilę czasu biorę się do roboty :)

Zaprezentuję Wam teraz parę aniołów na zamówienie
mojej koleżanki Marty.
Oto one:



Anioły mają ok. 50 cm wysokości.


Z tyłu anielica ma kokardę, którą zasłaniają skrzydła.





To na razie tyle :)
Witam nowych obserwatorów :)
Bardzo się cieszę, że ich grono coraz bardziej się powiększa.

A.

niedziela, 18 listopada 2012

Skrzydlata zawieszka

Moi znajomi kupili jakiś czas temu mieszkanie, które
wymagało sporego remontu. Spontaniczna parapetówka odbyła się
zaraz po zakupie. Siedzieliśmy w kółeczku na kocach na podłodze, 
w środku kurczaki z rożna i napoje, za światło robiła goła żarówka
w kącie pokoju. Było naprawdę fanie :)

W piątek jak jechałam do pracy, spotkałam Monikę i
zaprosiła nas na sobotę, abyśmy wpadli zobaczyć ile w tym 
mieszkaniu już zrobili. 

Tradycyjnie przynosi się coś gospodarzom do nowego domu,
aby im się dobrze mieszkało, zazwyczaj coś kuchennego.
Ja jeszcze oczywiście chciałam dorzucić coś od siebie.

Czasu miałam niewiele, bo piątek wieczór w pracy,
sobota rano domowe obowiązki, więc po obiedzie, a obiad
był na trzecią... Jeszcze ciocia z moim chrześniakiem wpadli w 
odwiedziny, ale ciocia pomogła w wypychaniu, bo mój
D. strasznie mi marudził, że znowu wymyśliłam i nie miałam
kiedy się za to zabrać, a trzeba zaraz wychodzić.
No ale ja tak mam, jak coś sobie wymyślę,
to muszę to zrobić :)

No i zrobiłam skrzydlatą, anielską zawieszkę, dużych rozmiarów
jak na zawieszkę :)
Tylko trochę rumieńce mi nie wyszły i jeden się troszkę od 
oczka ubrudził, przez to chyba marudzenie i popędzanie
mojego D :/ Zobaczcie sami:



No ale intencje miałam dobre.
Aniołek ma strzec domu przed złymi duchami :)
Monice się spodobał i ucieszyła się, że jest ręcznie robiony.
A mieszkanie wygląda teraz wspaniale :) Dużo pracy w nie włożyli - 
wymienili podłogi, wszystkie drzwi, zlikwidowali boazerię w
przedpokoju i pomalowali wszystkie ściany. Teraz się meblują :)

Pochwalę się jeszcze co sobie ostatnio kupiłam :)
Milusi kocyk w renifery na zimowe wieczory i świecznik w
kształcie serduszka :)


Pozdrawiam cieplutko i witam nowych obserwatorów :))

P.S. Marta - Twoje anioły się szyją :)

poniedziałek, 12 listopada 2012

Łapanie licznika!

Witajcie Kochani :)
Ogłaszam szybciutko łapanie licznika.
Zobaczymy, czy ktoś zdąży.
Licznik lada chwila dobije liczby 4500,
więc jeśli ktoś prześle mi na maila print screena z
tą liczbą, przygotuję dla tej osoby jakąś nagrodę niespodziankę :)

Pozdrawiam i powodzenia :)

sobota, 10 listopada 2012

Leny

Dziś są imieniny Leny :)

Z tej okazji mamusia uszyła jej misia :)
A raczej dwa misie :) 
Przedstawiam wam Panią Misiową i Misiątko:




Misie uszyłam z mięciutkiego polaru, mają malowane noski.
 U Misiątka trochę mi się uszy poprzesuwały w trakcie szycia,
ale najważniejsze, że solenizantka zadowolona :)
Dużo zdrówka kochanie Ci życzę! :)





Witam nowych obserwatorów i przypominam o moim Candy :)
Asia.

czwartek, 8 listopada 2012

Po-daj - da-lej!

Dzisiaj pan listonosz przyniósł dla mnie paczuszkę, a w niej... 
prezent od Tynki, u której zapisałam się na zabawę "Podaj dalej" :)
Oto, co od niej dostałam:


Po otwarciu tego pięknego pudełeczka z babeczkami (mniam), w 
kolorach pasujących do mojej nowej kuchni, najpierw...


poczułam słodki zapach herbatek, a później odkryłam 
pod nimi przepiękną bransoletkę i dwa słodkie modelinowe
serduszka :) 


Bransoletka jest piękna. Ma piękne kolory idealnie pasujące
na tę porę roku. Fajnie też brzęczy przy noszeniu :)



Lence też się spodobała, moja córcia lubi zakładać sobie
na rączki bransoletki :) Lubi też zakładać sobie czapeczki i
przeglądać butki. Taka mała modnisia z niej jest :)

W pudełeczku była też piękna koronka. Tynka nie mogła
się zdecydować, czy ozdobić nią pudełko, czy nie i 
zostawiła tę decyzję dla mnie. Musze to jeszcze przemyśleć,
bo tak wygląda pięknie i z koronką również by wyglądało pięknie:)

                                           

Za te śliczności serdecznie Ci kochana Tynko dziękuję! :D


Zgodnie z zasadami, teraz moja kolej aby ogłosić u siebie:

PODAJ DALEJ!

Tak więc, pierwsze dwie osoby, które wyrażą chęć wzięcia udziału
w zabawie otrzymają ode mnie prezenty i potem one ogłaszają
zabawę u siebie na blogu i td.
Na przygotowanie prezentu jest rok czasu, ale lepiej za bardzo
z tym nie zwlekać, aby zabawa trwała dalej.
Ja uprzedzam, że nie wiem czy dam radę wysłać prezenty
do końca tego roku, gdyż wieczorami siedzę teraz w pracy,
a mam w planach ręcznie robione prezenty świąteczne i jeśli mi 
się to nie uda, to zrobię to zaraz po Nowym Roku :)

Także zapraszam do zabawy! :)

P.S. Witam serdecznie nowych obserwatorów :)
Przypominam też o moim Candy.

niedziela, 4 listopada 2012

CANDY! :)

Witajcie :)

W związku z tym, że zbliżają się moje urodziny,
postanowiłam ogłosić swoje pierwsze Candy :)

Nagrodą będzie prezentowany już kiedyś piesek:


Zasady:
- komentarz pod tym postem z chęcią wzięcia udziału w zabawie;
- podlinkowany banerek na swoim pasu bocznym;
- osoby nie posiadające bloga proszę o pozostawienie
swojego adresu email;
- miło mi będzie, jeśli dołączycie do obserwujących,
ale to nie jest obowiązkowe;
- miło mi będzie jeśli polubicie mój profil na facebooku <KLIK>,
ale to również nie jest obowiązkowe.

Zapisy trwają do dnia moich urodzin, czyli do 8 grudnia.

Serdecznie zapraszam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...